W poniedziałek wieczorem oficer dyżurny w Myszkowie odebrał zgłoszenie o planującym popełnić samobójstwo 44-letnim mężczyźnie.
O zdarzeniu poinformowała jego żona, która podała rysopis i wskazała masyw leśny, w którego kierunku udał się jej mąż. Na interwencję wysłano służby, które poszukiwały 44-latka przez kilka godzin. Mężczyznę odnaleziono w środku nocy na mokradłach – ugrzązł tam i nie mógł się wydostać. Poszukiwania były prowadzone w gminie Niegowa (stanowiącej część obszaru jury krakowsko-częstochowskiej). Do działań przystąpili funkcjonariusze z Myszkowa oraz funkcjonariusze straży pożarnej, jurajska grupa GOPR i ochotnicy.
Udana akcja ratowników
Na szczęście akcja poszukiwawcza, jak i ratunkowa, zakończyły się pomyślnie. Zanurzonego do pasa w mokradłach mężczyznę udało się wyciągnąć. Asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy myszkowskich policjantów, podkreśla, że bardzo szybko rozpoczęto poszukiwania oraz rozdysponowano siły, co przyczyniło się do szczęśliwego zakończenia sprawy.